Bitcoin – historia i sukces
Pewnie mało było takich osób na świecie, które wiele lat temu z chwilą zdobycia pierwszego bitcoina, podejrzewało, że w 2021 roku będzie on wart nawet ponad 60 tysięcy dolarów. To tylko pokazuje, jak technologia czy inwestycje potrafią być nieprzewidywalne. Postanowiliśmy zatem przyjrzeć się nieco historii BTC oraz jego sukcesowi w ostatnich latach.
Krótka historia
Już w latach 90. ubiegłego wieku powstała idea stworzenia zdecentralizowanego systemu płatności elektronicznych. Ówczesne jednak ograniczenia technologiczne, jak i brak konkretnych decyzji sprawiły, że dopiero pod koniec pierwszej dekady nowego stulecia mogliśmy zacząć mówić o kryptowalutach. Z początkiem 2008 roku na rynku pojawiły się takie rozwiązania jak: bit gold czy hashcash. Jednak końcem października tamtego roku nastąpiło wydarzenie, które uznaje się za kamień milowy kryptowalut i początek bitcoina. To właśnie wtedy tajemniczy Satoshi Nakamoto, uznawany za twórcę BTC, opublikował w sieci manifest, w którym przedstawił możliwości sieci peer-to-peer dla przyszłego systemu elektronicznej waluty i transakcji z nią wykonywanych. Rok później powstaje sieć bitcoin, a także korzysta z niej pierwszy klient. Wspomniany Satoshi Nakamoto, którego tożsamości do tej pory nie poznaliśmy, prawdopodobnie jako pierwszy wykopał pierwszy blok o wartości 50 BTC.
Już w październiku 2009 roku dokonano pierwszej wyceny bitcoina. Czy możecie uwierzyć, że w owym czasie za 1 dolara można było kupić nieco ponad 1300 BTC?! Jeśli ktoś w tamtym czasie schowałby bezpiecznie owe 1300 BTC, to dziś 1 USD zamieniłby się dla niego w 78 milionów! Same bitcoiny z racji swojej formy nie posiadają fizycznego odpowiednika. Możemy sobie co prawda kupić żeton przypominający bitcoina, lecz będzie miał on tylko wartość kolekcjonerską. W rzeczywistości BTC to zbiór linijek kodu, gdzie każdy bitcoin ma własny, unikatowy i niemożliwy do podrobienia kod. W założeniu w ciągu 20 lat, czyli do 2028/2029 ma zostać w sieci wypuszczonych łącznie 21 milionów BTC. Wracając do samych transakcji, czy wiecie, że pewien programista na Florydzie w 2010 roku zamówił online 2 pizze, za które zapłacił 10000 BTC?! Wtedy były one warte 30 dolarów, dziś mężczyzna miałby na koncie 600 milionów!
Dzięki mocom obliczeniowym komputera możliwe było wykopywanie BTC. Mogliśmy jednak równie dobrze odkupić walutę od innych osób. Aby ułatwić ten proces zaczęto tworzyć pierwsze giełdy czy portfele bitcoin. Mniej więcej w 2014 roku zaczęto korzystać z nowej metody, która do kopania waluty wykorzystywała procesory graficzne. Do dziś cieszy się ona sporym powodzeniem, przez co właśnie domowe kopalnie Ethereum (ETH) czy Litecoin (LTC) doprowadziły do znaczącego wzrostu cen kart GeForce na rynku.
Niespodziewany sukces
Już pod koniec 2010 roku BTC osiąga kurs 1 dolara. Jest to początek jego drogi na szczyt. Między 2017 a 2018 rokiem mamy do czynienia z pierwszym gwałtownym wzrostem wartości BTC. Najpierw osiąga on kurs 10000 dolarów, by pod koniec 2018 roku skoczyć do 20000. W przypadku kryptowalut mamy do czynienia z czymś, co można nazwać falami czy okresami, gdzie opłaca się inwestować w BTC bądź sprzedawać je po dobrej cenie. Tak właśnie było w 2017/2018 i tak też było w 2020/2021. Po historycznym kursie 20000, BTC zaczął nagle tracić i spadł do poziomu 3500 dolarów. Wraz z pandemią koronawirusa zaczęła się jego największa droga na szczyt. W rekordowym momencie za 1 BTC musieliśmy zapłacić ponad 63000 dolarów! Wpływ na to miała nie tylko sama pandemia, lecz i zmiany rynkowe. O wielkiej inwestycji w tę kryptowalutę poinformował Elon Musk, co od razu przyczyniło się do zwiększonego kursu. Ponadto wiele banków, funduszów inwestycyjnych zaczęło inwestować w kryptowaluty, a Coinbase Global, czyli największa amerykańska giełda kryptowalut, pojawia się Nasdaq. Część ekspertów mimo dużego spadku wartości bitcoina, przewiduje, że jest on w stanie osiągnąć wartość nawet 100000 dolarów. Czego zatem możemy się spodziewać? Jest to jedna wielka niewiadoma, na której częściowy finał będziemy musieli zapewne poczekać do końca 2021 roku.