Image
0
19 grudnia, 2022

Czy giełda Binance upadnie?

Michał Strączek

Po spektakularnym upadku FTX coraz częściej pojawiają się głosy, że również giełda Binance podzieli ten sam los. Eksperci są zaniepokojeni tym, jak wygląda sytuacja finansowa firmy, a także nieścisłości związane z jej zabezpieczeniem. Czy czeka nas zatem jeszcze większy kryzys w branży kryptograficznej?

Niepewność na rynku

Jak dobrze wiemy, Bankman-Fried, który był twórcą upadłej giełdy FTX, przez cały czas zapewniał swoich klientów, że ich środki są bezpieczne. Nagły odpływ kapitału spowodowany masowymi wypłatami doprowadził do szybkiego krachu na giełdzie, a osoby, które w porę nie wypłaciły swoich pieniędzy, zapewne już ich nie odzyskają. Pojawiają się głosy, że również giełda Binance znajduje się w podobnym położeniu. Według kilku raportów, tylko 13 grudnia klienci wypłacili z niej od 5 do 8 miliardów dolarów! Ta największa platforma do wymiany kryptowalut zmaga się z coraz większym kryzysem, który może zwiastować następną katastrofę.

Choć Changpeng Zhao, dyrektor generalny Binance, zapewnia, że wszystko jest w porządku, to nieoficjalnie wiadomo, że pracownicy firmy otrzymali maile z informacjami o trudnych czasach. Może to zwiastować choćby częściowe zwolnienia. Zhao twierdzi, że w przeciwieństwie do FTX, giełda Binance posiada zabezpieczenia środków 1 do 1. Problem jednak w tym, że żadna firma zajmująca się audytami, nie chce podjąć współpracy z Binance. Do tego Mazars Group, czyli firma, która stworzyła poprzedni raport, usunęła go ze swojej strony. Stało się tak po sporej krytyce ekspertów, którzy zarzucali luki informacyjne, zwłaszcza o tym, jak Binance likwiduje aktywa dla pokrycia pożyczek. Sporo nieścisłości zauważonych zostało przez dziennikarzy, jak i ekspertów, co nie jest niestety dobrą wiadomością. Jeśli dodamy do tego ogólną sytuację na rynku crypto, to najbliższe miesiące mogą być decydujące nie tylko dla Binance, lecz również i wielu obszarów związanych z kryptowalutami.

Źródła: Money.pl, Interia.pl