Image
0
26 września, 2022

Dolar po 5 złotych?

Michał Strączek

Obecne wydarzenia na rynku sprawiają, że złoty mocno osłabił się względem walut obcych. Już teraz frank szwajcarski kosztuje powyżej 5 złotych, zaś dolar bije rekordy popularności. Wiele na to wskazuje, że jeszcze w tym roku doczekamy się przekroczenia kolejnej granicy, gdzie dolar po 5 złotych będzie oznaką większych kłopotów dla Polski.

Rekordowe kursy walut

W ostatnich miesiącach jesteśmy świadkami słabości polskiej waluty. Złoty traci między innymi ze względu na silną pozycję dolara. Z początkiem tego tygodnia amerykańska waluta osiągnęła historyczny rekord, gdzie za jednego dolara przyszło nam płacić 4.94. To już o krok od tego, aby przekroczona została bariera 5 złotych. Coraz więcej ekspertów zaczyna mówić o tym, że może się to stać w najbliższych tygodniach, co najmniej do końca roku. Wynika to przede wszystkim z sytuacji na świecie, gdzie zarówno wojna w Ukrainie, jak i galopująca inflacja doprowadziły do zapaści gospodarczej. Tylko w ostatnich dniach amerykański Fed, Bank Anglii oraz Szwajcarski Bank Narodowy podniosły swoje stopy procentowe.

Sami sobie nie pomagamy, gdyż decyzje NBP wpływają na osłabienie złotego, a wielu zagranicznych inwestorów nie chce lokować swojego kapitału na rynku, obok którego toczy się wojna. Dolar przy tym wszystkim jest najszybciej rosnącą walutą na rynkach, gdyż od momentu rosyjskiej inwazji na Ukrainę zyskał ponad 70 groszy na wartości!

Rekordowy dolar to niejedyna zła wiadomość dla Polski. W ostatnich dniach byliśmy świadkami również przekroczenia poziomu 5 złotych przez franka szwajcarskiego, co miało miejsce po raz pierwszy w historii. Z pewnością nie są to dobre wieści dla frankowiczów, dla których to kolejny cios. Choć coraz więcej osób decyduje się na batalie sądowe z bankami, to jednak większa grupa kredytobiorców nadal spłaca swoje zadłużenie w CHF. W porównaniu z rokiem 2008 kurs franka wzrósł z poziomu poniżej 2 złotych do okolic 5, więc od razu widać, z jak dużą zmianą muszą liczyć się te osoby, które mają kredyty we frankach.

Niewiele na to wskazuje, aby sytuacja uległą poprawie w najbliższych miesiącach. Analitycy wskazują, że dopiero w połowie przyszłego roku możemy się spodziewać umocnienia złotego.