Niemcy zamknęły 47 giełd kryptowalut
Władze Niemiec zdecydowały się na zamknięcie 47 serwisów wymiany kryptowalut, aby rozprawić się z nielegalnym praniem pieniędzy. Czy to początek wojny, jaką Niemcy wypowiedziały kryptowalutom?
Walka z praniem brudnych pieniędzy
Z oficjalnego komunikatu prasowego BKA wiemy, że za omawiane działania odpowiedzialny jest Federalny Urząd Kryminalny w Niemczech oraz Centralny Urząd ds. Zwalczania Przestępczości Internetowej. Głównym celem tej operacji były wybrane platformy umożliwiające użytkownikom wymianę tradycyjnych walut i kryptowalut bez konieczności weryfikacji ich tożsamości. Omawiane giełdy umożliwiały użytkownikom dokonywanie transakcji bez KYC, czyli poznaj swojego klienta. Zazwyczaj stosowany jest on w celu potwierdzenia tożsamości przed dokonaniem transakcji finansowych, a do tego wymagany jest przez różne instytucje.
To właśnie nie spodobało się niemieckiemu rządowi, którego zdaniem przestępcy często wykorzystują takie platformy, aby ukryć źródło pieniędzy uzyskanych za pośrednictwem nielegalnych działań. Dlatego też w sierpniu przeprowadzono szeroko zakrojoną operację przeciwdziałania praniu pieniędzy, gdzie zamknięto 13 bankomatów kryptowalutowych, a przy tym skonfiskowano ponad 28 milionów dolarów w gotówce. Działania te są częścią szerszego wysiłku mającego na celu zakłócenie infrastruktury wspierającej cyberprzestępczość. Przy okazji zabezpieczono dane użytkowników i transakcji z giełd, co może być cenne dla przyszłych dochodzeń. Dane te mogą pomóc zidentyfikować przestępców, którzy wykorzystują te usługi do prania pieniędzy.
Podobnych działań było zdecydowanie więcej, co pokazuje, że Niemcy faktycznie wypowiedziały wojnę nielegalnej sferze związanej z kryptowalutami.
Źródło: Crypto.News