Panika na rynku kryptowalut
W dniu wczorajszym obserwowana była przez nas spora panika na rynku kryptowalut. Praktycznie wszystkie znaczące crypto traciły na wartości, nawet po kilkadziesiąt procent. Co dokładnie się wydarzyło?
Krach na japońskim rynku akcji
W dniu wczorajszym mogliśmy być świadkami krachu na japońskim rynku akcji. Ten co prawda zaczął się już w piątek, jednak w poniedziałek przyszła kumulacja. Główny indeks tokijskiej giełdy Nikkei 225 zanotował 13-procentowy spadek, co było jedną z najgorszych serii w historii, porównywaną do wydarzeń z 1987 roku. W ciągu niespełna miesiąca spadek sięgnął aż 23%, co oznacza, że mamy do czynienia ze sporym krachem.
Japonia pociągnęła za sobą także inne giełdy, które świeciły się na czerwono. Dodatkowo można zauważyć strach przed recesją w Stanach Zjednoczonych. To wszystko przyczyniło się do wyprzedaży kryptowalut. W pewnym momencie Bitcoin stracił na wartości ponad 20%, spadając poniżej 50 000 USD, zaś Ethereum straciło ponad 25%. Z wyjątkiem stablecoinów praktycznie każda znana kryptowaluta miała dwucyfrowy spadek. Nastąpiła przez to także masowa likwidacja długich pozycji z dźwignią na giełdach kryptowalut.
Na chwilę obecną kryptowaluty zaczynają zyskiwać na wartości, przez co odzyskują część strat, jednak wciąż widać, że lizanie ran będzie trochę trwało. Z chwilą pisania przez nas tego artykułu 1 BTC wart był nieco poniżej 220 000 złotych, gdy jeszcze 5 dni temu było to ponad 260 000. Obecna sytuacja pokazuje, że kryptowaluty są coraz bardziej powiązane ze światowymi giełdami, więc jakikolwiek kryzys odbija się także na nich.
Źródło: Money.pl, Bankier.pl