Portfele cyfrowe w USA – jaka czeka je przyszłość?
Od lat mamy do czynienia z gwałtownym rozwojem branży portfeli cyfrowych. Obecnie najbardziej dynamiczny wzrost i zmiany możemy zaobserwować na rynku azjatyckim. Nie da się jednak ukryć, że oczy świata są zwykle zwrócone na Stany Zjednoczone. To tutaj przecież powstały pierwsze portfele internetowe, jak i również działają największe firmy na świecie. Postanowiliśmy zatem przyjrzeć się temu, jak prezentują się na 2022 rok portfele cyfrowe w USA.
Rozwój e-portfeli
Konsumenci na całym świecie zaczynają coraz bardziej interesować się nowinkami finansowymi i technologicznymi, czego najlepszym przykładem są właśnie portfele cyfrowe. Kiedyś kojarzyły się one nam głównie z PayPalem, prostymi transakcjami online. Dziś jednak dzięki nowym rozwiązaniom dają nam one możliwość inwestowania, handlu kryptowalutami, posiadania cyfrowych kart w jednym miejscu, jak i zamiany tradycyjnego portfela na smartfona. Na przełomie 2021 i 2022 roku firma Fiserv przeprowadziła w Stanach Zjednoczonych badanie: “Expectations & Experiences”. Dotyczyło ono w głównej mierze właśnie korzystania z cyfrowych portfeli. Spośród sporej grupy ankietowanych aż 68% potwierdziło, że w 2021 roku korzystało z portfela internetowego. W stosunku do 2019 roku oznacza to wzrost o prawie 20%.
Inne z kolei badanie wykazało, że aż 48.6% globalnych transakcji e-commerce w 2021 roku należało do cyfrowych portfeli. Przełożyło się to na łączną sumę ponad 2.5 biliona dolarów. W takim tempie w ciągu najbliższych 2 lat przekroczą one wartość 50%. Wpływ na to mają właśnie rozwiązania, z jakich możemy korzystać w e-portfelach. Przewiduje się, że w tym roku coraz więcej osób w USA przestanie w ogóle używać kart fizycznych, zwłaszcza związanych z e-portfelami. Jednocześnie aż 1/3 wydatków na e-commerce ma być związana z cyfrowymi portfelami. Związane jest to z wygodą, opcjami dla konsumentów oraz zwiększonym bezpieczeństwem.
PayPal liderem
Podobne badanie w sprawie wykorzystania e-portfeli przeprowadziło CivicScience. Tutaj również wykazano, że z cyfrowych portfeli w USA korzysta co najmniej 60% osób. Skupiono się jednak na detalach, czyli najchętniej używanych rozwiązaniach. Zdecydowanym liderem okazał się PayPal. Blisko 50% osób regularnie lub od czasu do czasu korzysta z tej marki. Na drugim miejscu znalazł się Apple Pay, potem Venmo, Google Pay. Nie dziwi nas takie zestawienie, gdyż PayPal to właściwie ojciec wszystkich portfeli cyfrowych, którego pozycja w Stanach Zjednoczonych jest o wiele silniejsza niż w Europie. Do tego trzeba dodać, że 1 na 10 osób korzysta z Venmo, które należy do grupy PayPal. Apple to z kolei jedna z ulubionych marek Amerykanów.
Klasyka kontra nowoczesność
Choć stale piszemy o rosnącej roli e-portfeli w amerykańskim społeczeństwie, to trzeba jednak uwzględnić przywiązanie do tradycji tego społeczeństwa. Z przytoczonych badań wynika, że niecałe 10% osób korzysta dziś przy płatnościach wyłącznie z e-portfeli. W tym samym czasie ponad 40% praktycznie zawsze decyduje się na kartę płatniczą lub debetową bądź konto bankowe. Wciąż jednak to banki cieszą się o wiele większym zaufaniem niż e-portfele.
Ważne dla rozwoju branży e-wallets są małe firmy w USA. Już teraz korzysta z nich ponad 40% małych firm, a dalsze 30% myśli nad ich wprowadzeniem do końca roku. Może to być katalizatorem następnych zmian, jednak społeczeństwo USA jest na tyle zróżnicowane, że portfele cyfrowe mogą być powszechne w wielkich i dużych miastach, zaś na prowincji będą marginalizowane.
Coraz częściej mówi się o idei super-portfela, gdzie smartfon ma faktycznie zastąpić nasze tradycyjne portfele. Dzięki temu będziemy mieć nie tylko finanse, wszystkie karty w cyfrowej wersji, lecz także i najważniejsze dokumenty: prawo jazdy, dowód osobisty, ubezpieczenie. Amerykańscy konsumenci sceptycznie jednak podchodzą do tego tematu. Spośród badanych tylko 20% ma do tego pozytywny stosunek, kiedy przeszło 50% wręcz przeciwnie i ma spore obawy, co do stosowania takiego rozwiązania.
To tylko pokazuje, że portfele cyfrowe w USA są stale na drodze rozwoju, lecz nie będą ogromną rewolucją w tym kraju, przynajmniej w najbliższym czasie. Większych zmian wypatrywać możemy za to w wybranych krajach UE czy też Wschodniej Azji.
Źródło: The Financial Brand