Revolut wprowadza nową opłatę
Revolut znany jest z tego, że wiele dostępnych opcji oferuje klientom zupełnie za darmo. Trzeba się jednak nastawić na to, że za niektóre transakcje przyjdzie nam zapłacić prowizję. Od nowego roku ten znany fintech wprowadza dodatkową opłatę. Za co zatem będziemy musieli zapłacić?
Koniec z obejściami
Jeśli chcemy dziś zasilić konto Revolut za pomocą przelewu bankowego lub karty płatniczej przypisanej do banku, e-portfela, to nie ponosimy z tego tytułu żadnych dodatkowych kosztów. Inaczej jednak wygląda sytuacja z kartami międzynarodowymi, służbowymi, za których użycie pobierana jest odpowiednia kwota. Klienci jednak pewien czas temu odkryli prostą lukę w systemie, która pozwalała dodawać takie karty do Google Wallet czy Apple Pay. Dzięki temu z ich pomocą mogli liczyć na darmowe przelewy. Teraz jednak Revolut postanowił ukrócić tę praktykę, wprowadzając dodatkowe opłaty także i w tym przypadku. W oficjalnym komunikacie firmy można wyczytać, że klienci będą przy każdej transakcji tego typu informowani, czy pobrana zostanie od nich dodatkowa opłata i jaka będzie jej wysokość. W takim wypadku można zaakceptować wpłatę, bądź też zdecydować się na inną metodę.
Jak zatem widać, wprowadzona zmiana nie powinna raczej dotknąć dużej grupy klientów z Polski, albowiem większość użytkowników Revoluta i tak korzysta z zasilenia konta poprzez banki lub darmowe karty. Miejmy jednak nadzieję, że nie jest to zapowiedź wprowadzenia dodatkowych opłat związanych z innymi transakcjami w tym e-portfelu.