Image
0
15 lipca, 2021

Wady e-portfeli?

radek

Na naszej stronie znajdziecie wiele przydatnych informacji o portfelach internetowych, które to okazują się niezwykle pomocne w obecnych czasach. Przedstawiliśmy przy tym sporo zalet takich systemów płatności, co oczywiście przemawia za ich wykorzystaniem. Trzeba jednak zdać sobie sprawę, że nie ma ideałów, co akurat idealnie sprawdza się w tej sferze. Chcielibyśmy zatem zaprezentować także kilka wad, z którymi związane są e-portfele.

Prawie za darmo

Zacznijmy od tego, że w przeciwieństwie do niektórych banków, portfele internetowe nie oferują nam pakietu – wszystko za darmo. Nawet w sytuacji, gdy nie płacimy za prowadzenie konta, to będziemy zmuszeni ponieść inne opłaty. I właśnie w tym momencie pojawia się najwięcej negatywnych aspektów związanych z e-portfelami.

Zacznijmy od tego, że większość takich stron czy aplikacji daje nam możliwość kupowania, sprzedawania czy przechowywania obcej waluty. Możemy dzięki temu na koncie mieć środki w PLN, UAH, USD, EUR czy NOK. Problem pojawia się z chwilą otrzymania, wykonania przelewu, przewalutowania. Większość portfeli pobiera małą prowizję za przelew od wysyłającego bądź odbierającego środki. Nie są to oczywiście spore kwoty, które oscylują w granicach do 1-2% od transakcji. Jeśli jednak mamy ich sporo, to w skali rocznej może się uzbierać nam niemała sumka.

Inną kwestią jest przewalutowanie. Co prawda bijący rekordy popularności Revolut oferuje prawie zerowe opłaty za przewalutowanie, to jednak w większości przypadków musimy ponieść koszta konwersji z jednej waluty na drugą. Przykładem tego może być Skrill, choć praktyka ta obecna jest w większości systemów. Gdy mamy na koncie USD i chcemy je sobie zamienić na PLN, to kurs wymiany w tym czasie wynosi: 1 USD – 3.65 PLN. Tymczasem oficjalny kurs dolara to 3.80, więc na każdym 1 USD tracimy już 15 groszy. Podobnie jest z przelewami, kiedy chcemy sobie przesłać środki z portfela choćby na konto bankowe w PLN. Wtedy system automatycznie zamienia nam walutę na złotówki, jednak po gorszym dla nas kursie.

Kolejną sprawą są prowizje w bankomatach. W przypadku niektórych e-portfeli można liczyć na darmowe wypłaty z wybranych bankomatów. Na ogół jednak tu także musimy zapłacić prowizje. Są to stałe opłaty bądź też wartości wyrażone w procentach. Gorzej jeśli połączone są z mniej korzystnymi dla nas kursami, więc wtedy wypłata środków w Polsce czy innym kraju może nas trochę zaboleć.

Warto oczywiście wspomnieć o limitach. Jeśli mamy darmowe konto w danym e-portfelu, to zazwyczaj możemy wypłacić czy przelać środki bez prowizji tylko do wybranej kwoty bądź ograniczoną ilość razy. Za kolejne transakcje pobierane są już opłaty. Oczywiście można je zlikwidować, jeśli istnieje możliwość przejścia na plan premium, jednak w tym wypadku trzeba ponosić comiesięczne opłaty rzędu 20, 30, 50 czy więcej PLN.

Fizyczność i bariery regionalne

Posiadanie portfela internetowego zdecydowanie przydaje się w wielu sprawach, zwłaszcza płatnościach online. Jednak wciąż nie eliminuje ich fizyczności. Bez dostępu do smartfona czy innego urządzenia mobilnego, nie będziemy mogli zapłacić czy potwierdzić przelewu. Wiele e-portfeli daje nam możliwość posiadania karty Visa bądź MasterCard, co jest przydatne w przypadku klasycznych czy internetowych zakupów. Nie każdy portfel jednak ma w swojej ofercie plastikowe karty.

Jeśli akurat nie mamy fizycznej karty, to być może przyjdzie się nam zmierzyć z blokadami regionalnymi. Nie we wszystkich bowiem krajach możemy skorzystać z danego portfela. Ponadto zdecydowana większość sklepów, firm online preferuje karty płatnicze bądź 1, 2 wybrane portfele w zarządzanych przez siebie systemach płatności. Może się zatem okazać, że posiadane przez nas środki na PayPal czy CryptoPay nie będą mogły zostać wykorzystane, gdyż po prostu sklep nie obsługuje takiej transakcji. Dlatego też dobrze jest się upewnić, czy e-portfel daje możliwość zamówienia dedykowanej karty czy też stworzenia jej wirtualnej wersji.

Kwestie bezpieczeństwa

Logowanie do konta w banku najczęściej wymaga podania specjalnego identyfikatora, tokena, kodu SMS. Sprawia to, że mamy bardzo wysoki poziom bezpieczeństwa. Nieco gorzej wygląda sprawa z większością e-portfeli. Sporo z nich nadal oferuje nam opcję logowania za pomocą maila i hasła. Takie dane o wiele łatwiej jest zdobyć, złamać niż systemy stosowane przez banki. Nieco lepiej wygląda sprawa z aplikacjami mobilnymi, które można ustawić pod logowanie odciskiem palca czy też rozpoznawanie twarzy. Gdy dojdzie do włamania na nasze konto, to jednak o wiele większe gwarancje mamy ze strony banku niż firmy z drugiego końca świata. Dobrze jest zatem ustawić jak najwięcej możliwości weryfikacji wszelkich operacji na koncie.

Z naszego tekstu może się wydawać, że portfele internetowe pełne mogą być pułapek czy ukrytych opłat dla klientów. W rzeczywistości tak jednak nie jest. Mają co prawda swoje minusy, jednak znajdujemy w nich znacznie więcej zalet. Warto się o tym przekonać choćby dzięki charakterystyce każdej marki na naszym portalu, jak i również dzięki dokładnemu przeczytaniu regulaminów umieszczonych na stronach tych e-portfeli.